Sługa
i podnóżek
Futerał to stary liberał –
dlatego się z lekka sponiewierał.
I gdy wstał z rana,
nikt mu nie rzekł: Proszę pana.
Co nosił – czy może skrzypce,
co potem wisiały na lipce...
Czy może z jej szyją gitarę,
co zawsze walczyła za wiarę...
A może szlachetną trąbkę,
co wyżywiła niejedną gąbkę...
To mniejsza, bo od tej koterii -
czym się różnił od liberii?
Andrzej Marek Hendzel
|