Wydawnictwo Oficyna
Strona główna Dziennik Muzyczny
Wydawnictwo Oficyna Kompozytorzy Dziennik Muzyczny Recenzje Instytut Neuronowy Do pobrania Krótki opis Kontakt
 
 

     

Poprzednie 

Następna

Koszalin, 29. 05. 2009 r.

 

 

 

Świętość idola*

 

Nie napisałem nigdy niczego genialnego

niech chociaż będę

mordercą Mozarta.

 

Ci wszyscy mali bałwochwalcy

już teraz stawiają go

wyżej Boga.

 

A co będzie za dwieście lat

kiedy moje opery

znikną bez śladu.

 

Co z tego, że nie miałem z tym...

całkiem zupełnie

nic wspólnego.

 

Lecz lepszy kamień znaleziony na ulicy

niż zgniłe jabłko

odziane w jedwab.

 

Zatem jeśli mam cały przeminąć

to niechaj zostanę

burzycielem tej świątyni.

 

 

* A dla wszystkich tych idiotów, którzy mylą podmiot liryczny z autorem utworu, powiadam: to przedśmiertna aria Antonio Salieriego, gdy, być może z demencji starczej, uznał się za mordercę Mozarta. Ale jeśli musicie przy okazji opluć autora tego drobiazgu, to proszę bardzo. Ciekaw jestem, jak żywotna będzie ta plwocina, szczególnie tych wszystkich górnolotnych anonimów, których lotność umysłu pozwala śmiało pełzać po asfalcie, betonie i skorodowanym żelastwie. Ale żeby dźwięk jaki sensowny wydawali przy tym. A to nie, a to nie nawet tonika, ani nawet seria. Ot, taplanie się w ślizganie w ślinie. Zjawisko, raczej, wokółmuzyczne i amuzyczne.

 

 

Andrzej Marek Hendzel